Rynek transportu morskiego w połowie 2025 roku charakteryzuje się względną stabilizacją cen po gwałtownym wzroście odnotowanym na początku maja. Koszty frachtu morskiego, mierzone przez Drewry World Container Index, wynoszą obecnie około 2517 USD za kontener 40-stopowy, co oznacza spadek o 3 procent w stosunku do poprzedniego tygodnia.
Obecny poziom cen znacznie odbiega od szczytowych wartości osiągniętych we wczesnym lipcu, kiedy stawki sięgały około 3560 USD za kontener. Ten wzrost o 50 procent względem końca maja pozostaje jednak daleko poniżej rekordowych poziomów przekraczających 8500 USD za kontener, które odnotowano podczas kryzysu w Zatoce Adeńskiej.
Zróżnicowanie cen według tras
Na kluczowych trasach handlowych Asia-Europa i Asia-Ameryka stawki wahają się między 3000 a 3500 USD za kontener 40-stopowy. Ostateczna cena zależy od konkretnej trasy oraz pilności dostawy. Prognozy branżowe wskazują na dalsze stabilizowanie się cen, choć analitycy przewidują możliwą zmienność związaną z rozwojem sytuacji politycznej i wprowadzaniem nowych taryf.
Wzrost kosztów ubezpieczenia i frachtu przewidywany jest w związku z eskalacją napięć na Bliskim Wschodzie oraz napięciami politycznymi w innych regionach. Te czynniki geopolityczne pozostają kluczowymi determinantami kształtowania się cen na rynku transportu morskiego.
Wydłużenie czasu dostaw
Ataki Houthi na statki w rejonie Morza Czerwonego zmusiły wielu przewoźników do omijania tej trasy i płynięcia dookoła Przylądka Dobrej Nadziei. Taka zmiana trasy wydłuża rejs o około 10 dni i podnosi koszty nawet o milion USD dodatkowo na paliwo i fracht.
Zatory w europejskich portach, w tym w Rotterdamie, Hamburgu, Bremerhaven, Antwerpii, Algeciras i Walencji, powodują dodatkowe opóźnienia w chwytaniu dostępnych miejsc załadunkowych. Opóźnienia te sięgają obecnie 10-14 dni, co znacząco wpływa na planowanie łańcuchów dostaw.
Przewoźnicy coraz częściej stosują strategię „smart steaming”, czyli optymalizację prędkości rejsu zgodnie z zasadą just-in-time. Rozwiązanie to pozwala oszczędzać nawet 30 procent paliwa, redukując jednocześnie koszty i emisję, wymaga jednak bardziej zaawansowanych systemów komunikacji między portem a operatorem.
Zmiany strukturalne w branży
Przewoźnicy stopniowo rezygnują z ultra-wielkich kontenerowców o pojemności przekraczającej 17000 TEU, skupiając się na statkach średniej wielkości mieszczących 12000-17000 TEU. Mniejsze jednostki okazują się bardziej elastyczne i opłacalne w niestabilnym otoczeniu rynkowym.
Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) przygotowuje system opłat za emisje dwutlenku węgla, podczas gdy Unia Europejska już wprowadza dyrektywę ETS dla żeglugi. Te regulacje wpływają na koszty operacyjne i zmuszają armatorów do inwestycji w efektywność energetyczną oraz paliwa alternatywne, takie jak zielony amoniak, biopaliwa czy metanol.
Perspektywy rynkowe
Globalny wzrost wolumenu kontenerowego w 2025 roku oczekiwany jest na poziomie 3-4 procent, choć niektórzy analitycy przewidują spowolnienie do 3 procent lub nawet spadek do minus 1 procent w skali roku. Pesymistyczne prognozy wynikają ze słabnącego popytu i niepewności makroekonomicznej.
Konflikty na Bliskim Wschodzie, tarcia handlowe między USA a Chinami oraz polityka taryfowa pozostają kluczowymi czynnikami ryzyka dla dalszych zmian cen i dostępności usług transportowych. Dziewięćdziesięciodniowe wstrzymanie wprowadzania taryf między USA a Chinami wpłynęło na wzrost popytu i cen frachtu.
Rynek transportu morskiego w połowie 2025 roku znajduje się w fazie stabilizacji po majowych wzrostach, ale pozostaje narażony na wahania związane z czynnikami geopolitycznymi i regulacyjnymi. Wydłużone czasy dostaw oraz zmiany strukturalne w branży będą kształtować rozwój sektora w kolejnych miesiącach.